W maju nic nie publikowałem, więc podsumowanie dopiero teraz.
Ulało mi się w kontekście bezsilności lewicy w sprawach kluczowych: złagodzenia dyskryminacji osób LGBT przez prawo obowiązujące w państwie polskich:
Polska rozczarowuje mnie także entuzjazmem dla rzeczników strachliwego faszyzmu: