„Lewicowy” senator Kopiec:

Maciej Kopiec w swoim wpisie na Twitterze krytykuje zmianę wprowadzaną przez PiS i Kościół Katolicki dotyczącą zakazu handlu w niedziele, nazywając ją "dobrą zmianą" w sensie ironii. Podkreśla, że nie wolno zakazywać ani nakazywać ludziom pracy. Zakaz handlu w niedziele uważa za ograniczenie dla osób, które chcą w wolnym czasie uczciwie zarabiać.
W odpowiedzi na ten wpis, Leszek Kraszyna pyta retorycznie, czy ludzie sami będą decydować, czy pójdą do pracy w niedzielę, sugerując, że to pracodawcy umieszczą ich w grafiku, nie dając im wyboru.
Maciej Kopiec w swoim wpisie na Twitterze krytykuje zmianę wprowadzaną przez PiS i Kościół Katolicki dotyczącą zakazu handlu w niedziele, nazywając ją "dobrą zmianą" w sensie ironii. Podkreśla, że nie wolno zakazywać ani nakazywać ludziom pracy. Zakaz handlu w niedziele uważa za ograniczenie dla osób, które chcą w wolnym czasie uczciwie zarabiać. W odpowiedzi na ten wpis, Leszek Kraszyna pyta retorycznie, czy ludzie sami będą decydować, czy pójdą do pracy w niedzielę, sugerując, że to pracodawcy umieszczą ich w grafiku, nie dając im wyboru.

Mówienie o „wyborze” w kontekście pracy w niedzielę, do której jak trafnie zauważył Leszek, pracownicy są przymuszani grafikami układanymi przez chciwych Janusza biznesu, tudzież najętych przez Januszy do batożenia pracowników menedżerów, jest zabawnym sposobem opisu wprowadzenia antypracowniczej i antylewicowej reformy.

Fakt, że deklaratywnie lewicowi politycy wspierają ową libkarską hucpę, gdy jednocześnie lewica koalicyjna pochwalić się może coraz bardziej imponującym – co do skali – pasmem porażek w kwestii obietnic lewicowych, jest kolejnym policzkiem dla elektoratu.

Skoro o wybór idzie, to przypomnijmy, obiecywano jakąś tam liberalizację albo chociaż dekryminalizację aborcji, by ci, co jej chcą, i tylko ci, a nie przymuszani aborcyjnym grafikiem, mogli ją sobie robić.

Nie ma.

Pomysł, na atak, na „monopolistę Kościół”: pełna legalizacja aborcji, ale tylko w niedzielę! Może wtedy Hołownia i Tusk poprą, jak myślicie?

Obiecywano związki partnerskie, które by ludziom pozwoliły wybierać, jak chcą żyć. Miały być do kwietnia, potem chyba do maja, ale ostatecznie wychodzi, że zadecydują o tym konserwatywni cudzołożnicy z PSL, więc będą chyba nigdy.

Władysław Kosiniak-Kamysz nie potwierdza informacji szefowej klubu Lewicy o zgodzie na ustawę o związkach partnerskich. W rozmowie z Radio ZET News wicepremier stwierdził: "To nie jest prawda". Dodał również, że w przyszłym tygodniu mają odbyć się kolejne rozmowy z Katarzyną Kotulą.
Władysław Kosiniak-Kamysz nie potwierdza informacji szefowej klubu Lewicy o zgodzie na ustawę o związkach partnerskich. W rozmowie z Radio ZET News wicepremier stwierdził: "To nie jest prawda". Dodał również, że w przyszłym tygodniu mają odbyć się kolejne rozmowy z Katarzyną Kotulą.

Lewico, może czas dotrzymać obietnicy wyjścia z koalicji, skoro wykolejeni nienawistnicy z PSL są tak nieprzejednani w realizacji swojego programu dręczenia niewinnych ludzi?

Na zrzucie ekranu widzimy dwa wpisy na Twitterze. 
Pierwszy wpis pochodzi od Darii Brzezickiej, która napisała: "Arrivederci! 👋".
Drugi wpis jest autorstwa Anny-Marii Żukowskiej i brzmi: "Jeżeli Trzecia Droga nie dotrzyma umowy, @\_\_Lewica powinna wyjść z koalicji. To decyzja @\_\_Lewica.".
Wpis Darii Brzezickiej jest odpowiedzią na post Anny-Marii Żukowskiej, sugerując pożegnanie w kontekście potencjalnego wyjścia Lewicy z koalicji, jeśli Trzecia Droga nie dotrzyma umowy.
Na zrzucie ekranu widzimy dwa wpisy na Twitterze. Pierwszy wpis pochodzi od Darii Brzezickiej, która napisała: "Arrivederci! 👋". Drugi wpis jest autorstwa Anny-Marii Żukowskiej i brzmi: "Jeżeli Trzecia Droga nie dotrzyma umowy, @__Lewica powinna wyjść z koalicji. To decyzja @__Lewica.". Wpis Darii Brzezickiej jest odpowiedzią na post Anny-Marii Żukowskiej, sugerując pożegnanie w kontekście potencjalnego wyjścia Lewicy z koalicji, jeśli Trzecia Droga nie dotrzyma umowy.

Czy możliwość zapewniania jeszcze większej „wolności” do bycia wyzyskiwanym przez kapitalistę jest dla „Lewicy” zbyt cenna, by z niej rezygnować dla innych, najwyraźniej mniej ważnych wolności?

Najlepsze podsumowanie dotychczasowych efektów koalicyjnych Lewicy:

Tweet: "Co prawda lewica nie wprowadziła związków partnerskich w Polsce, ale wprowadziła związek partnerski do PE."
Tweet: "Co prawda lewica nie wprowadziła związków partnerskich w Polsce, ale wprowadziła związek partnerski do PE."